ddddddd Nie ma co ukrywać, że bagaże często stanowią bardzo dużą przeszkodę w rowerowaniu. Jednym ze sposobów uniknięcia tego problemu jest zorganizowany wyjazd na wczasy rowerowe.

Mnie osobiście słowo wczasy odrzuca. Po dodaniu słowa „rowerowe” wszystko nabiera jednak innego znaczenia.

Od organizatora oczekuję jedynie dwóch rzeczy - przewozu bagażu oraz informacji, że o określonej godzinie bagaż będzie dostępny w miejscu X.

A co do wyjazdów i panującej atmosfery. Niesamowicie jest spotkać się z tyloma innymi zakręconymi na tym samym punkcie.

Jedne z najpiękniejszych wspomnień, na długie lata zawarte znajomości a przecież nawet było też coś więcej.

To dzięki wczasom rowerowym poznałem Skandynawię.

Najlepsze wspomnienie z tych najlepszych – turystyczne najpiękniejsza rowerowa trasa z tych przejechanych w życiu a więc Rallarvegen fagervath.

Z tych pijackich zdecydowanie dojazd na Christianie przy założeniu, że na każdym skrzyżowaniu w mieście pijemy 50 gram Finlandii. Oj działo się działo!
InżynBiKer